Dziewczynko, mówię ci, wstań!

Trudno wyobrazić sobie podobnie wrednego i niewdzięcznego syna, jak Absalom wobec swojego ojca Dawida. Chociaż ten wielokrotnie wybaczał mu przewinienia, zadufany w sobie Absalom chciał coraz więcej. Wreszcie postanowił przeprowadzić zamach stanu i pozbawić Dawida władzy. Zaczął od zniesławiania go wśród Izraelitów, a potem sam ogłosił się królem. Gdyby jednak jego ojciec zebrał armię i i rozbił wojska Absaloma, ten rzucił się do ucieczki, która skończyła się dla niego tragicznie. Mówi o tym dzisiejsze czytanie z Drugiej Księgi Samuela: „Absalom natknął się na sługi Dawida. Jechał na mule. Muł zapuścił się pod konary wielkiego terebintu. Absalom utkwił głową w terebincie i zawisł między niebem a ziemią, a muł, który był pod nim, popędził dalej. Dostrzegł to pewien człowiek i zawiadomił Joaba: «Widziałem Absaloma wiszącego na terebincie». Joab wziął do ręki trzy oszczepy i utopił je w sercu Absaloma.” Joab, wódz wojska Dawida, miał swoje porachunki z Absalomem, który spalił mu plony, aby zaspokoić swoją próżność. Podobnie, jak żołnierz Kuszyta, który licząc na nagrodę za dobrą nowinę dla króla zawołał: „Niech się raduje pan mój, król, dobrą nowiną. Właśnie dziś Pan wymierzył ci sprawiedliwość, wybawiając cię z ręki wszystkich, którzy powstali przeciw tobie”. „Król zadrżał. Udał się do górnego pomieszczenia bramy i płakał. Chodząc, tak mówił: «Synu mój, Absalomie! Absalomie, synu mój, synu mój! Obym ja umarł zamiast ciebie! Absalomie, mój synu, mój synu!»” W chwili, która powinna być godziną jego triumfu, Dawid płacze nad synem. Miłosierdzie okazuje się ważniejsze, niż władza. Podobnie o miłosierdziu mówi dziś Ewangelia według Świętego Marka. „Tak przyszli do domu przełożonego synagogi. Widząc zamieszanie, płaczących i głośno zawodzących, wszedł i rzekł do nich: «Czemu podnosicie wrzawę i płaczecie? Dziecko nie umarło, tylko śpi». I wyśmiewali Go. Lecz On odsunął wszystkich, wziął z sobą tylko ojca i matkę dziecka oraz tych, którzy z Nim byli, i wszedł tam, gdzie dziecko leżało. Ująwszy dziewczynkę za rękę, rzekł do niej: «Talitha kum», to znaczy: «Dziewczynko, mówię ci, wstań!» Dziewczynka natychmiast wstała i chodziła, miała bowiem dwanaście lat. I osłupieli wprost ze zdumienia.” Miłosierdzie silniejsze niż władza, miłosierdzie silniejsze, niż śmierć. Kościół daje mi to Słowo, abym skonfrontował z nim swoje własne miłosierdzie. Na ile mnie stać?